
Zasada jest jedna: ubieramy się dla siebie. Jeśli jednak od czasu do czasu macie ochotę podobać się również mężczyznom, powinnyście unikać stylizacji, których oni… nie cierpią. Uwaga, dziewczyny – odkrywamy tajemnice męskiego ideału!
1. BUTY ORTOPEDYCZNE I KLAPKI Z FUTREM
Od kilku sezonów wśród fanek awangardowych trendów panuje moda na dziwne i mało zgrabne (choć na pewno bardzo wygodne) płaskie obuwie. Już w 2014 roku w kolekcji domu mody Edun pojawiły się inspirowane butami pielęgniarek klapki, a tego lata projektant Christopher Kane lansował na wybiegu gumowe Crocs’y. Ostatnio hitem są też… futrzane klapki, podobno IDEALNE na wakacje 😛 Cóż, chociaż buty marki Birkenstock polecają troskliwi ortopedzi, a te z futrem nosi sama Gigi Hadid, to moda, która nie może się spodobać facetom. Panowie uważają, że takie modele butów odbierają kobiecie cały wdzięk. Co nosić, jeśli nie lubisz szpilek? Piękne baleriny, w których stopa wygląda zmysłowo 🙂
2. ZBYT MOCNE KONTUROWANIE TWARZY
Przerysowany makijaż z precyzyjnym (i pracochłonnym!) konturowaniem w roli głównej, zyskał na znaczeniu wraz ze wzrostem popularności… selfie 😉 Rzeczywiście: „wyrzeźbiona” kosmetykami twarz wygląda na zdjęciu zdecydowanie lepiej. Niestety, to co sprawdza się w mediach społecznościowych, niekoniecznie musi zdawać egzamin w rzeczywistości. Prawda jest taka, że panowie nie przepadają za zbyt mocnym makijażem. W końcu kto chciałby całować przypominającą sklepowy manekin twarz, dodatkowo obawiając się naruszyć idealną strukturę makeup’u? 😀 Zdecydowanie możemy poprzestać na bronzerze i odrobinie rozświetlacza 🙂
3. PRZERYSOWANE BRWI
Błędów, które dziewczyny często popełniają w stylizacji brwi (ZOBACZ TUTAJ WSZYSTKIE), nie potrafią wybaczyć… panowie. Karykaturalnie cienkie brwi ich śmieszą, a zbyt mocno przyciemnione – przerażają. Nic dziwnego – takie łuki nadają twarzy groźny wygląd, niepotrzebnie skupiając na sobie uwagę. Chciałabyś, żeby Twój facet wprost UTONĄŁ w Twoich pięknych oczach? Zadbaj o odpowiedni kształt brwi – w końcu to one są ich oprawą 🙂
4. ZA MOCNO POWIĘKSZONE USTA
Życie bywa zaskakujące – kobiety, chcąc się podobać mężczyznom, bez oporu powiększają usta, sprawiając, że faceci na ich widok uciekają albo rzucają znaczące spojrzenia w stronę kolegów 😉 Postawmy sprawę jasno 🙂 Mężczyźni kochają miękkie, pełne wargi, które aż CHCE się całować, ale nie wypełnione wypełniaczami usta wielkości pontonu 😀 OK, może podobają im się zdjęcia Kylie Jenner na Instagramie, ale już koleżanki z „kaczym dziubkiem” – niespecjalnie. Dowiedziałam się u źródła! 😀
5. SPODNIE SINBADKI
Spodnie z dresu albo miękkiej dzianiny z krokiem w okolicy kolan? Pewnie, że są wygodne! Przewiewne, nie krępują ruchów, idealne na wakacyjną wycieczkę. Jest tylko jedno ale: TOTALNIE zaburzają proporcje ciała, co sprawia, że na męskiej liście „BŁAGAM, NIECH TYLKO TEGO NIE ZAKŁADA” znajdują się na jednym z pierwszych miejsc. Tzw. sinbadki czy haremki według facetów wyglądają po prostu źle, niezależnie od tego, czy nosisz je Ty, czy Rihanna. Kochasz spodnie? Facet na pewno doceni chociażby parę jeansów, w których Twoja pupa wygląda jak milion dolarów 🙂 TUTAJ sprawdzisz, jak je dobrać do sylwetki 🙂
6. FRYZURA „NA SAMURAJA”
Zwana potocznie “cebulą”. Chodzi o kitkę na czubku głowy, opcjonalnie tylko z części włosów. Chociaż jest wygodna i uwielbiana przez dziewczyny, facetom kojarzy się z typem kobiety „dzidzia-piernik” (czyli z taką, która nie dorosła jeszcze do tego, żeby upinać włosy albo chociaż związywać je w elegancki kucyk) albo z dziewczyną, która nie przejmuje się zanadto swoim wyglądem, poświęcając mu ledwie 5 minut. Oczywiście, że dobrze mieć luz i dystans, ale bez przesady. Każdy mężczyzna lubi czuć, że się trochę dla niego postarałaś 😉
7. BRZYDKA BIELIZNA
Randki rokują na przyszłość? Teraz Ty zainwestuj w bieliznę 😉 Przede wszystkim pozbądź się z szafy wszystkiego, w czym on NIE MA PRAWA Cię zobaczyć: za ciasnych staników, zszarzałej bielizny, babcinych majtek, zaciągniętych rajstop (UWAGA: wyszczuplających spodenek nie musisz wyrzucać, wystarczy, że głęboko je przed nim ukryjesz i nie będziesz wkładać na kolacje ze śniadaniem :D). Spraw sobie piękny, koronkowy komplet w zmysłowym kolorze (śliwka i szmaragd to hity tego sezonu!), prawdziwe pończochy w retro stylu i zmysłowe, wycięte body. Zobaczysz, jakie zrobisz na nim wrażenie!
8. DOCZEPY
Faceci wzdrygają się na samą myśl o odkryciu, że Twoje cudownie gęste włosy to zasługa doczepów. Wszelkie skojarzenia ze sztucznymi bądź CUDZYMI włosami napawają ich wstrętem. Uważają, że to wulgarne – podobnie jak w przypadku za mocno powiększonych ust. Panowie boją się też, że mogliby coś „popsuć” w takiej fryzurze, natrafić palcami na miejsce łączenia doczepianych włosów z naturalnymi pasmami (brrr) lub, np. przez przypadek, po prostu Cię ich pozbawić 😛
9. ODRAPANE PAZNOKCIE
Odrapany lakier, skórki wokół paznokci, odrośnięta hybryda? Brrr, żaden facet tego nie lubi! Nie tylko szefowie na rozmowach kwalifikacyjnych, ale i mężczyźni traktują kobiece dłonie jak wizytówkę 😀 Powinnaś o nie dbać ZAWSZE, ale randka może być świetnym pretekstem, żeby wreszcie wybrać się na manikiur albo znaleźć kilka minut na zrobienie go w domu 🙂
A ja się nie zgodzę co do haremek. Mnie mój chłopak sam do nich namawiał. Natomiast mam szlaban na leginsy, bo jak twierdzi są: bleeee
No cóż 🙂 Jak wszędzie zdarzają się wyjątki, a z informacji, jakie mi udało się zdobyć wynika zupełnie odwrotny obraz 🙂 Jak żyć! Jak żyć! 😉 😛
jeśli mam na głowie opisaną wyżej fryzurę “na samuraja”, mój chłopak mówi, że wyglądam jak Conan Barbarzyńca :D:D:D
Hahha 🙂 Czyli coś w tym jest! 😉 😛
Raczej Panowie nie lubią balerinek.
Zgadzam się także z przedmówczynią – legginsy zdecydowanie należy dodać do listy zakazanych rzeczy do noszenia ?
Pozdrawiam ?
Z leginsami sprawa nie jest taka prosta – niektórzy Panowie wręcz szaleją na ich punkcie! Pięknie podkreślają nasze dolne partie ciała, od których nie można oderwać wzroku 😉
haha! To chyba zależy od tego czy jest co podkreślać 🙂 Panowie szaleją jak jest na co popatrzeć, a jak delikwentka ma według ich standardów nogi za grube, za chude, nie wystarczająco zgrabne to też szaleją, ale ze złości, że włożyła leginsy! A jeżeli chodzi w ogóle o cały post, to w sumie… co mnie to obchodzi? Jak będę chciała ubrać się seksownie, to się ubiorę, a nie muszę przecież codziennie zabiegać o to żeby męski wzrok się na mnie zatrzymywał z uznaniem i ubierać się według ich standardów. Oczywiście warto zawsze wyglądać schludnie (paznokcie, ładna bielizna) ale przecież nie będę rezygnować ze zdrowego potencjalnie obuwia (co prawda tych klapek nie noszę i też mi się nie podobają, ale gdybym nosiła i mi się podobały) na rzecz balerinek, które przez swoją płaskość dla mnie nie są w ogóle wygodne.
Tak, nie ma to jak pisanie komentarza po niemal roku 😛
Hej Tamara, mam pytanie, czy jako niska osoba mogę zapomnieć o sukience maxi? Czy są sukienki maxi które osoby niskie i niezbyt szczupłe mogą nosić? Pomóż ? Pozdrawiam i przesyłam dużo dobrej energii :*
Droga Tangarine…
Ja Ci mówię, że możesz 🙂 Jeśli chcesz założyć to zwyczajnie zrób to. Moja młodsza kuzynka przy wzroście 145cm zasuwa w maxi i moja ciocia, która ma ponad 175 również w takich sukienkach chodzi.
Śmiało ubieraj sukienki do kostek, bo na pewno będziesz wyglądać pięknie. 🙂
Tak, najlepiej połączone z wysokimi butami i rozporkiem wzdłuż sylwetki 🙂
Tangarine,jestem niziutka a spódnice i sukienki maxi noszę 🙂 a co! W sukienkach podkreślam talię paskiem i pamiętam żeby spódnice również zaczynały się w pasie a nie na biodrach. Jeśli chcesz sobie jeszcze dodać centymetrów polecam koturny, lekkie i fajne na lato 🙂 chociaż trampki też się zdarzają 😉
Dokładnie tak 🙂 Podkreślenie talii i górnych partii ciała np. pięknym naszyjnikiem, kolczykami to fajne triki wyciągające naszą sylwetkę w górę 🙂 Cudnie działa też kapelusz, jeśli np. wybieramy sukienkę w stylu boho 🙂
Nie wszystkim kobietom do twarzy w krotkich wlosach. Mając je z natury cienkie,możemy nosic sredniej dlugosci wlosy, z przeswitami, strączkami lub je zagęścić doczepkami. Drazni mnie powtarzanie, ze jest to oblesne — przeciez te wlosy są utrzymywane w czystosci. Co z tego, ze mezczyzna natrafi na miejsce spiecia ? Zwykle wsuwki tez sa obrzydliwe? Bo przeciez kobiety spinają wlosy.
Droga Tamaro, skąd masz te informacje ? Czy jest to po prostu Twoja opinia?
To opinia zaciągnięta z rozmów z wieloma mężczyznami, ale nie upieram się, że uważają tak wszyscy 😉 Chodzi raczej o przerysowane sytuacje, pamiętajmy, że wszystko jest dla ludzi i jeśli robimy coś z umiarem i perfekcją całość może być jak najbardziej na plus 🙂
Ja niestety potwierdzam 🙁 ostatnio doczepilam kilka kosmykow i chłopak źle na to zareagował. Powiedział, że lubi moje naturalne i tyle
Dodałabym do tej listy buty typu emu zdecydowanie. Słyszałam kiedyś że właśnie baletki też są fe, leginsy również. A haremki to chyba zależy jak bardzo haremkowate? 😉 pozdrawiam
Mówiąc o haremkach miałam na myśli efekt MAX 🙂 Czyli krok w kolanach 😛 Z baletkami i leginsami zdania są podzielone i bardzo skrajne, bo Panowie albo ich nienawidzą, albo szaleją na ich punkcie 🙂
Emu zdecydowanie najgorsze! I buty na grubym słupku również – kojarzą im się z babciami. Jeśli chodzi o leginsy to myślę, że nie są takie straszne jeśli odpowiednio się je nosi – z dłuższą bluzką zakrywającą pupę i ważne żeby nie prześwitywały!! – a zdarza się takie cuda widzieć na ulicy 🙂
Emu i crocsy to buty, które znajdują się też na mojej czarnej liście. Wierzę, że są bardzo wygodne, ale ich wygląd… no NIE NIE NIE!
Z tymi butami to ja mam jeszcze “zakaz” noszenia retro lakierek (i jakichkolwiek lakierek) 😀
hahaha 😀
Hmm ale ta fryzura na samuraja jest taka wygodna
Spokojnie, ja też czasami taką noszę 😉
I moja ulubiona 🙁 Po tym artykule spytałam męża o zdanie i na szczęście dostałam przyzwolenie 😀
Mój facet nie znosi balerin ?
Ciekawa jestem jak to tłumaczy? 😀
A co z kombinezonami, spotkałam się z tym, że wiele dziewczyn twierdz, że są również znienawidzone. W zasadzie sama nie wiem kogo mam słuchać, doradź proszę! <3
Kochana, nic mi o tym niewiadomo by kombinezony były na czarnej liście 🙂 Koniec końców to od nas zależy, jak się w nich czujemy i jak w nich wyglądamy 🙂
To jest dopiero szowinizm !!! Gdybym miała partnera , który chciałby decydować jak mam wyglądać to wysłałabym go do wszystkich diabłów. Ja mam się dobrze czuć z własnym wyglądem nie on z moim. Ludzie co z wami ? Kochać kogoś to kochać to jaki jest a nie jaki powi ien być.
Ja zrobiłabym to samo 🙂 Choć z niektórymi punktami też się zgadzam i zawsze chętnie posłucham opinii drugiej strony to koniec końców wszystko zależy od tego jak mężczyzna do tego podchodzi. Na szczęście większość z nich po prostu wyraża swoją opinię i nie narzuca nam sposobu ubierania. Po prostu mówi, co mu się nie podoba i nie oczekuje fajerwerków. Inna kwestia to to, co zrobi z tym kobieta.
Stwierdzenie, że jak nie haremki to lepiej kupić jeansy uważam za nietrafione – jak jest +30 stopni na dworze to w jeansach nie uda się wytrzymać, a nie zawsze ma się ochotę na bieganie w sukience lub spódnicy – haremki są idealnych rozwiązaniem i myślę, że nie warto rozmyślać wiecznie, czy to się podoba facetom czy nie 😉
Kochana, jak najbardziej ☺️ Gdybym ja miała się zastanawiać nad tym, co komu się podoba nigdy nie mogłabym wyjść chyba na ulicę ?? Są rzeczy ważne i ważniejsze, a to tylko luźna dyskusja ☺️
Mój mężczyzna natomiast uważa, że wszystkie buty na koturnie lub platformie to złooo 😛 a jeżeli chodzi o fryzurę to pokazując mu sie w koku- co dziś jest bardzo modne stwierdził, że wyglądam jak Meep z American Horror Story 😛
Hahha, a to dobre! Panowie zaskakują mnie coraz bardziej ??♀️?
U siebie nie muszę się akurat martwić jeśli chodzi o niezbyt gęste włosy. Mogłabym ich nawet trochę oddać bo tak gęste włosy są bardzo uciążliwe jeśli chodzi o ich pielęgnację. No chyba, że któraś z Was ma jakiś trik w jaki sposób łatwo pielęgnować gęste włosy. Jestem otwarta na każdy pomysł. Pozdrawiam ?
Kochać, dbać, szanować – to Twój Skarb! ?
właśnie! ja też mam strasznie gęste i grube i przez to wiecznie nieułożone. Tego się po prostu nie da ujarzmić a moja teściowa ciągle mlaska że nie mam idealnej fryzury. postrzega mnie jakbym kompletnie o siebie nie dbała.
Takie włosy wymagają wprawy, ale warto się z nimi troszeczkę pomęczyć bo efekt może być OSZAŁAMIAJĄCY przy takich warunkach 🙂
Płaskie buty nie są aż takie złe ? choć klapki z futerkiem to tak średnio ?
No i jest męski głos rozsądku 🙂
Hi hi 😀 wypisz wymaluj gusta mojego faceta, wszystko co wymieniłaś jest dla niego okropne, jeszcze pewnie by się coś znalazło. Dzięki Bogu nie “korzystam” z nich oprócz niedawnego zakupu…czyli klapek z futerkiem (są takie słodkie). Jeszcze leżą sobie w szafce i nie mam odwagi w nich zaprezentować się mężowi. Żartuję z tym strachem, ale wiem że nie spodobam mu się w nich – to pewne!!! Fajny, super wpis Tamarko!!! A może post o tym , czego nie tolerujemy w ubiorze naszych kochanych panów?
O to to! Taki post też na pewno się pokaże 🙂 Nie może być przecież tak niesprawiedliwie 🙂 Swoją drogą ciekawe, kto czepia się bardziej – my czy oni 😀
Zdecydowanie się nie zgadzam jeśli chodzi o fryzurę na samuraja 🙂 wystarczy spojrzeć na zdjęcie, które dodałaś – modelka na nim wygląda mega sexy! Sama też często się tak częszę, a mój facet bardzo lubi kiedy noszę tą fryzurę 🙂
Samurajko, niestety każdy wyjątek potwierdza regułę 😉 A tak na serio, ja też lubię, noszę i całkowicie nie rozumiem zastrzeżeń do najwygodniejszej fryzury świata. Ach Ci Panowie, czepiają się wszystkiego! ;P
O SInbadach nie wiedziałam, ale myślę, że mieszczą się w temacie ubrań o nieokreślonym kształcie, słabo podkreślającymi kobiece kształty. Jest takie coś – gdyby zapytać faceta o makijaż i ubranie to od razu powie – naturalnie, naturalny look jest najlepszy. Ale … gdyby tego samego faceta obserwować na ulicy, to za kim się obejrzy? Nie okłamujmy się – za dziewczyną pomalowaną i ubraną inaczej niż w sukienkę bez kształtu i koloru. Niemniej … myślę, że intuicyjnie wiemy, które nowinki modowe nosimy dla siebie i innych bab, a które dla NICH hahaha. Czyli od 09:00 do 17:00 buty z puszkiem 😉 , a po pracy, dla faceta … szpilki 😉 😀 . Super post – pozdrawiam – Margot 🙂 ))
Margot, nic dodać nic ująć – zgadzam się z Tobą w 100% ❤️ My to jednak jesteśmy bratnie dusze, nie da się ukryć, hahha ❤️?
😉
do listy dodalabym gruba warstwe tapety. ciekawa sprawa, bo dopiero rozmowy z kilkunastoma facetami uswiadomily mi, ze kobiety robia to dla siebie i maskuja swoje kompleksy i niedoskonalosci. z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze im wiecej lat, tym wieksza siwiadomosc swojej cery i mniejsza ilosc kosmetykow kolorowych w kosmetyczce 🙂
Zdecydowanie TAk! Niestety to nie pomaga ukryć kompleksów, wręcz przeciwnie.
na pewno większość mężczyzn właśnie ma takie spostrzeżenia 🙂 ale są i wyjątki, a mnie jakoś trudno się zmusić do ubierania się “tak żeby podobać się mężczyzno” 😐 przeważnie stawiam na wygodę, ale coś na pewno zmienię w stylu ubierania bo sama mam już dość takiego ubierania się żeby nie rzucać się w oczy 🙂
Kochana, na pewno warto spróbować 🙂 Nie dla mężczyzn, nie dla koleżanek, ale dla siebie i własnego samopoczucia 🙂 Trzymam mocno kciuki!
Mój facet za to lubi gdy mam fryzurę samuraja, mówi że ładnie wtedy wyglądam 😀
Nic tylko się cieszyć 😀 Może to TEN WYJĄTEK potwierdzający regułę? 😉