
Cudze chwalicie, swego nie znacie – tak mówi przysłowie, ale ja nie do końca się z nim zgadzam. Lubię polskie kino, staram się jeść lokalne produkty (nasze truskawki nie mają sobie równych) i często sięgam po ubrania i biżuterię rodzimych marek. Znam też mnóstwo polskich kosmetyków, które kosztują niewiele a bywają lepsze od drogich, zagranicznych odpowiedników. I to o nich właśnie dzisiaj będziemy rozmawiać. Zapraszam 🙂
1. Korektor maskujący w sztyfcie, Bell, OK. 10 zł
Daje lekkie jak na korektor krycie, sprawdzi się więc u osób, które mają niewielkie niedoskonałości: nierówny koloryt skóry, zaczerwienienia. W zamian jednak ma lekką konsystencję, nie zatyka porów i jest świetnym towarzyszem dziennych, subtelnych makijaży.
2. TUSZ DO BRWI, WIBO, OK. 10 zł
Kupicie go w każdym Rossmanie. Ma jeden, ciemnobrązowy odcień. Myślę, że najbardziej przypadnie do gustu ciemnym blondynkom i szatynkom. Pokrywa brwi delikatną warstewką, która utrzymuje się prawie cały dzień, daje naturalny efekt, lekko przyciemnia i dyscyplinuje włoski.
3. Lakiery do paznokci Inglot, OK. 26 zł
Są na naszym rynku już od kilkunastu lat i wcale się nie starzeją 😉 Od czasu do czasu pojawiają się nowe kolory, które wzbogacają i tak już pokaźną paletę barw. Jeśli naniesiemy na nie utwardzacz, wytrzymają na naturalnych paznokciach nawet tydzień.
4. POMADKA CELIA NUMER 602, OK. 10 ZŁ
Tym razem produkt, który świetnie nawilża usta. Właściwie może zastępować sztyft ochronny. Przy tym ma idealnie cielisty kolor, którego natężenie możemy sobie same regulować. Jeśli oczekujemy delikatnego efektu, lekko wklepujemy pomadkę opuszkiem palca. Naniesiona bezpośrednio z opakowania, pozostawia intensywny kolor nude.
5. Eyeliner Eveline Celebrities, OK. 11 zł
Eyeliner jest w pędzelku, więc jego nałożenie wymaga wprawnej ręki albo kilku dni ćwiczeń (w tym celu zajrzyjcie do MOJEGO TUTORIALU 😉 Ma jednak płynną konsystencję, co znacznie ułatwia sprawę. Nie pozostawia grudek, nie zasycha zbyt szybko, a na oczach utrzymuje się od rana do wieczora. Występuje w czterech wersjach kolorystycznych: czerń, brąz, fiolet i niebieski.
1. KOREKTOR Bell | 2. TUSZ DO BRWI Wibo | 3. LAKIER Inglot | 4. POMADKA Celia
5. Eyeliner Eveline
6. ROZŚWIETLACZ WIBO ILLUMINATOR, OK. 10 ZŁ
Lubię rozświetlacze, które dają efekt błyszczącej tafli, w których nie widać pojedynczych drobinek. Wibo taki właśnie jest. Ma piękny, złoty odcień, pasujący właściwie do każdej cery. Jeśli jesteście blade, nakładajcie go tylko odrobinę na kości policzkowe. Śniade dziewczyny mogą zaszaleć i użyć więcej kosmetyku, szczególnie wieczorem.
7. BALSAM DO UST TISANE, OK. 8 ZŁ
Niektóre moje znajome uważają, że jest lepszy od wszystkich pozostałych specyfików do ust razem wziętych 😉 Ma wspaniały naturalny skład (między innymi olej rycynowy, miód). Świetnie nawilża i podobno potrafi wyleczyć zajady (czerwone liszaje w kącikach ust) w 24 godziny 🙂
8. JEDNORAZOWE MASECZKI TOŁPA, OK. 8 ZŁ
Jest ich kilka: nawilżająca, oczyszczająca, peelingująca itp. Każda z nas znajdzie coś dla siebie. Osobom z tłustą skórą szczególnie polecam maskę-żel oczyszczająco-matującą. Lekko ściąga skórę i matuje. Po jej użyciu cera jest gładka i czysta. Radzę wklepać w nią krem nawilżający. Dodatkowy plus dla Tołpy za ciekawą szatę graficzną opakowań.
9. PEELING ENZYMATYCZNY LIRENE, OK. 16 ZŁ
Łagodny, niepodrażniający, świetny dla suchej i naczynkowej cery. Nakładamy go na 10 – 15 minut, następnie spłukujemy i wklepujemy w buzię oliwkę, serum albo krem. Cera jest gładka, rozświetlona. Zabieg można powtarzać 2, 3 razy w tygodniu.
10. MASKI ALGOWE PEEL OFF, E – NATURALNE, OD 10 ZŁ
Coś dla wielbicielek naturalnych kosmetyków. W 100 procentach pochodzące z natury maseczki, które kupujemy w postaci proszku. Mieszamy z wodą, możemy dodać odrobinę oliwki, nakładamy na buzię i czekamy aż zaschną. Po zdjęciu mamy wrażenie, że dostałyśmy nową skórę, która jest tak niesamowicie miękka w dotyku, że same sobie jej zazdrościmy 😉
6. ROZŚWIETLACZ Wibo | 7. BALSAM DO UST Tisane | 8. MASECZKA Tołpa | 9. PEELING Lirene
10. MASKA ALGOWA E-naturalne
11. MYDŁO Z WĘGLEM, MINISTERSTWO DOBREGO MYDŁA, 21 ZŁ
Idealne dla tłustej i problematycznej skóry. Świetnie radzi sobie z wypryskami czy potówkami na całym ciele. Raczej nie polecam mycia nim twarzy. Jest bezzapachowe, więc świetne dla osób, które lubią delikatne, mało inwazyjne kosmetyki. Skład, podobnie jak w maseczkach algowych, całkowicie naturalny.
12. PIANKA BRĄZUJĄCA, BIELENDA, OK. 16 ZŁ
Pianka natychmiast barwi skórę, co ułatwia jej aplikację (widzimy, w których miejscach juz jest nałożona). Po kilku godzinach zauważamy pierwsze trwałe efekty, które (hurrrra!) nie są pomarańczowe 😉 Nie zabarwia ubrań i dobrze się rozprowadza (koniecznie przed nałożeniem zróbcie peeling, na przykład kawowy). Niestety pozostawia charakterystyczny dla samoopalaczy zapach i to chyba jest jedyna jej wada, na którą przymykam oko 😉
13. PŁYN DO KĄPIELI PANI WALEWSKA, OK. 10 ZŁ
Kiedy patrzę na jego opakowanie, mam wrażenie że na chwilę przenoszę się do czasów młodości naszych prababć. Prawie słyszę stukot ich obcasów na kocich łbach i czuję nutkę pudrowych perfum, która za nimi powiewa 🙂 Taki właśnie jest płyn do kąpieli Pani Walewska – klasyczny, elegancki, o nieco dusznym zapachu. Świetnie nawilża skórę i sprawia, że choć przez chwilę możemy poczuć się jak elegantki starej daty 😉 Podoba mi się to, że firmy z tradycjami wciąż funkcjonują na naszym rynku.
14. ŻEL POD PRYSZNIC APART, OK. 10 ZŁ
Świetnie nawilża i cudownie pachnie. To chyba dwie podstawowe rzeczy, których oczekuję od żelu pod prysznic. Ten ma dodatkowo w składzie mleczko owsiane i prebiotyki, które odbudowują i wzmacniają korzystną florę bakteryjną na naszym ciele. Masło murumuru świetnie się nazywa i chroni warstwę lipidową naskórka 😉
15. MAŚĆ OCHRONNA Z WITAMINĄ A, OCEANIC, OK. 3 ZŁ
To najtańszy kosmetyk w dzisiejszym zestawieniu, ale każda z nas powinna go mieć! Jest uniwersalny. Właścicielki suchej cery docenią jego właściwości nawilżające i regenerujące, stosując na podrażnioną twarz. Dla pozostałych idealnie będzie się nadawał do ochrony buzi w wietrzną pogodę, do kremowania rąk, ust a nawet wieczorem stóp.
11. MYDŁO Z WĘGLEM Ministerstwo Dobrego Mydła | 12. PIANKA BRĄZUJĄCA Bielenda
13. PŁYN DO KĄPIELI Pani Walewska | 14. ŻEL POD PRYSZNIC Apart | 15. MAŚĆ Oceanic
16. SERUM WYSZCZUPLAJĄCE EVELINE, OK. 20 ZŁ
Kosmetyk legenda. Chyba większość z nas, w którymś momencie życia go miała. Najciekawsze w nim jest to, że… DZIAŁA! Skóra po kilku dniach regularnego stosowania faktycznie staje się gładsza, bardziej napięta. Oczywiście dobrze jest wesprzeć się dodatkowymi ćwiczeniami i lekkostrawną dietą. Niektórych może drażnić zapach (miętowy) i uczucie chłodzenia na skórze, mnie ani jedno, ani drugie nie zniechęciło 😉
17. BALSAM DO CIAŁA, ZIAJA KOZIE MLEKO, OK. 10 ZŁ
Największą zaletą tego balsamu jest piękny zapach – delikatny, świeży. Do tego dochodzi świetne nawilżanie i wydajność. Czego chcieć więcej? Dobry kosmetyk za rozsądną cenę. Podoba mi się jeszcze opakowanie z pompką. Mogę z niego korzystać nie podnosząc tubki i nie zatłuszczając jej rękami, którymi wcześniej smarowałam ciało.
18. MYDŁA W PŁYNIE YOPE, OK. 15 ZŁ
Na rynku są od niedawna i rzucają się w oczy dzięki ładnym opakowaniom. Lubię ich zapachy (herbata i mięta, imbir i drzewo sandałowe, werbena). Mają naturalne składy, dzięki czemu mam przyjemne wrażenie, że nie nakładam na siebie każdego dnia hektolitrów chemii. Dobrze myją i nie wysuszają rąk. Polecam też balsamy do ciała z tej samej serii.
19. WITAMINA C, CEBION, OK. 12 ZŁ
Jest to witamina C w postaci kropli. Można stosować ją doustnie, ale ja nakładam pod oczy i na policzki. Po co? Działa lekko rozjaśniająco, zapobiega starzeniu, spłyca zmarszczki i przede wszystkim jest tą samą witaminą C, którą możemy kupić w drogich serach i kremach znanych firm. Tutaj mamy ją w czystej postaci. Pamiętajcie tylko, żeby nie wychodzić na słońce, kiedy się nią posmarujecie!
20. OLEJ RYCYNOWY, OK. 10 ZŁ
Na opakowaniu przeczytamy, że jest to środek na zaparcia, ale wystarczy zajrzeć do internetu i od razu dowiadujemy się, że nie tylko 😉 Powszechnie stosuje się go w kosmetyce. Stanowi składnik kremów, odżywek, a nawet tuszy do rzęs. Wieczorem, po zmyciu makijażu wklepcie odrobinę pod oczy (rozjaśnia sińce) i w miejsca które najbardziej się przesuszają (świetnie nawilża i spłyca drobne zmarszczki). Efekty zauważycie już po kilku dniach. Możecie też go stosować jako odżywkę do rzęs. Po prostu wcierajcie w nie odrobinę olejku każdego dnia. Jest gęsty, więc rzadko się zdarza, żeby wpadł do oczu. Ja dodaję go też do maski do włosów (przepis znajdziecie TUTAJ). Świetnie je odżywia i wzmacnia ich końcówki!
16. SERUM WYSZCZUPLAJĄCE Eveline | 17. MLECZKO DO CIAŁA Ziaja | 18. MYDŁO Yope
19. KROPLE Z WIT. C Cebion | 20. OLEJEK RYCYNOWY
Z tego co pamiętam, to Golden Rose jest tureckie 😉
Tak, masz rację 🙂 I ja pomyliłam się, myśląc, że jest polska, co nie zmienia faktu, że te kosmetyki są tanie, dobre i je polecam 🙂
Duzo osób mysli ze jak drogie to na pewno dobre. Ale moim zdaniem tak nie jest. Czesto tańsze kosmetyki sa lepsze,maja lepszy skład. Kosmetyki Pani Walewska uwielbiam i mam.
To prawda, cena nie zawsze idzie z jakością. To działa w dwie strony, tanie kosmetyki potrafią być tak dobre, jak te droższe, a te drogie potrafią często być tak złe jak najtańsze buble. Trzeba czytać składy i testować 🙂
Catrice i Golden Rose nie są polskie 😮
Tak, tak! Chociaż byłam przekonana, że są! Niemniej jednak te, które polecam są bardzo dobre 🙂
Pomadki od GR – mistrzostwo! 😀
Zgadzam się 🙂 Są super 🙂
I od razu człowiek ma ochotę iść do sklepu :). Lubię takie posty. Coś dobrego, a niedrogiego. Na pewno skorzystam z rad.
Bardzo się cieszę i polecam! 🙂
Ja uwielbiam oliwkową serię Ziaja, balsam do ust jest genialny. Szkoda, ze tak rzadko mówi się o polskich tanich kosmetykach. Mogę to polecić wibo kuleczki rozświetlające , są super. Olejek do mycia twarzy różany bielenda to jedyny środek do mycia twarzy który mnie nie uczula i nie wysusza skory. Jak zwykle super temat ?
Prawda? Ja też sięgam często po Bielendę i Ziaję – mają tak bogatą ofertę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie 🙂
Mała poprawka, kosmetyki GR nie są polskie, a tureckie 😉
Racja! Dziękuję za uwagę :*
Świetne zestawienie, niektóre kosmetyki używam i są świetne, a do reszty mnie całkowicie przekonałaś 🙂
Wiadomo, że to bardzo subiektywne odczucia, ale koniecznie wypróbuj, może znajdziesz kolejną perełkę do swojej pielęgnacji! 🙂 :*
W zestawieniu brakuje mi tylko tuszu do rzęs – z myślą o nim weszłam na zestawienie! “Kamuflaż” Catrice zupełnie się u mnie nie sprawdził niestety, ani kolor, ani konsystencja chociaz wiem że wszystkich zachwyca 🙁 Poza tym większość z wymienionych przetestowana i rzeczywiście jest warta większych pieniążków 🙂
Polecam wypróbować tusz do rzęs Wibo – wiele osób bardzo go chwali 🙂
Ojej… nawet nie miałam pojęcia o tych kosmetykach 😮 No ale ty zawsze jesteś i mówisz nam właśnie o takich produktach, na które stać każdego!!! I to jest na prawdę fajne 🙂
Cieszę się, że mogłam pokazać Ci coś nowego :* Polecam wypróbować te perełki 🙂
Super! Cebion napewno wykorzystam;)
Koniecznie! U mnie sprawdza się wyśmienicie 🙂
Na Twoim blogu znowu pojawil sie doskonaly artykul o oszczedzaniu 😉 Maski algowe wyprobuje na 100%, a olej rycynowy jest tanszy niz 10 zl ?
Pozdrawiam ?
To zależy od pojemności i miejsca zakupu, ale to prawda, że można kupić go o wiele taniej 🙂 Jest super i często z niego korzystam!
Dobry i praktyczny artykuł. My kobiety ulegamy złudzeniu, że jeżeli coś jest zagraniczne i drogie, to na pewno jest lepsze niż to co polskie i tanie. A to nie prawda. Akurat w dziedzinie jakości kosmetyków Polska jest bardzo “do przodu”. Produkujemy bardzo dobre kosmetyki. Wiele polskich firm sprzedaje z powodzeniem swoje produkty za granicą.
Tak jest np. z firmą Paese, z którą wyprodukowałam kolekcję moich pomadek 🙂 Od lat z powodzeniem sprzedają swoje kosmetyki zagranicą, a cała produkcja odbywa się w Polsce 🙂 Są świetne!
GR i Ziaja to must have, zastanawiam się na Yope, ale chyba czas się skusić 🙂
Spróbuj koniecznie! Dla mnie 10 na 10! 😀
Świetny artykuł 🙂 zgadzam się ze te kosmetyki są świetne … ponadto dodać pragnę pare słów na temat Ziaji, bo to ze seria z kozim mlekiem “robi robotę” to wiadomo , natomiast moim prywatnym zdaniem Ziaja w ogóle jest the best … uważam ze to najlepsza rodzima firma kosmetyczna , a katalog produktów jest meeeega szeroki … No i ceny -super
Ja też jestem dumna, że na polskim rynku możemy spotkać tak dobrych producentów 🙂 Oby było ich jak najwięcej 🙂
Super!! Świetne i przydatne informacje. Na pewno wiele z nich wypróbuję i skorzystam z tych porad. GR rewelka, pomadki matowe również gorąco polecam. Tak samo produkty Ziaji niedrogie a dobrą jakość prezentują.
Zachęcam, a przy okazji nowy znalezisk koniecznie wspomnij o nich w komentarzu 🙂 :*
Świetny artykuł… Dzięki temu już wiem jaki balsam/ pianke brązującą kupić przy najbliższych zakupach 🙂 Sama jestem wielką fanką marki Inglot- tylko ich lakierów do paznokci i kosmetyków do make upu używam. Dodałabym jeszcze do listy płyn dwufazowy do demakijażu Ziaja- jest tani i rewelacyjnie zmywa nawet wodoodporny tusz do rzęs.
Pozdrawiam serdecznie, Marta.
Ten płyn to też legenda 🙂 Słyszałam o nim wiele dobrego! No nic tylko próbować! 🙂
Maść z wit A stosowała na wszystko moja babcia. A ja używam jej zamiast kremu na noc 😀
Moja też 🙂 a jak wiadomo babcine rady to najlepsze rady 😀
Dorzuciłabym węgiel aktywny, witaminę a+e w kapsułkach, glicerynę w płynie, keratynę hydrolizowaną, krem Niverosin dla cery naczynkowej (cudo!!), wodę różaną, hydrolat oczarowy i wszelkie olejki do twarzy… jejku, rozmarzyłam się 🙂
O wow! Dziękuję za tyle poleceń! 🙂 Do czego używasz węgla i HYDROLATU? 😀
Krem Lidla na noc za 9.99zł wygrał w ubiegłym roku plebiscyt na najlepszy krem w tej kategorii – z ciekawości kupiłam i jestem zachwycona. Wiele z firm, o których piszesz tez znam i istotnie myślę, że są bardzo fajne. Pozdrawiam – Margot 🙂 🙂 🙂
Koniecznie muszę wypróbować! 🙂 Uwielbiam testować takie perełki 😀
Naprawdę przydatny post :)! Dziękuje, dużo się dowiedziałam 🙂
Cała przyjemność po mojej stronie 🙂
więcej takich wpisów proszę 😉 na pewno skorzystam z podpowiedzi. Pozdrawiam 🙂
Się robi! 😀 Na pewno będzie ich więcej <3
Świetne zestawienie ?
Dziękuję 🙂
Gdzie można dostać maskę algową i masc ochronna z wit c? Apteka?
Paulina, pod każdym kolażem są opisy z linkiem do sklepu (podświetlony na niebiesko) :* W aptece też na pewno je znajdziesz 🙂
Świetny artykuł, z chęcią wypróbuje te maseczki Tołpy. Moim odkryciem są maseczki Bielendy, szczególnie peeling gruboziarnisty efekt diamentowej mikroderamabrazji. 🙂
Brzmi dobrze 🙂 Jak się u Ciebie sprawdził?
Skora po tym peelingu jest niesamowicie gladka wrecz aksamitna 🙂 uwielbiam to uczucie, zluszczanie martwego naskorka jest silne przez co pory sa doglebnie oczyszczone. Po kilku zastosowaniach takze redukuje zaskorniki. Jest to dosc silny peeling, jednak nadaje sie do mojej problemowej i zarazem wrazliwej cery . Na tak przygotowana skore aplikuje od czasu do czasu ampulki np wit c. Efekt wow 🙂
Na polkach drogerii jest kilka peelingow od bielendy, majace nawilzac, nawadniac itp. Jednak one nie zrobily na mnie wiekszego wrazenia, ale tez nie zaszkodzily .
Brzmi bardzo dobrze 🙂 dobry peeling to podstawa! Dziękuję za rzeczową opinię ?
Z tanich kosmetyków pozwolę sobie dodać do listy bananowy podkład z WIBO, (Royal Skin), maseczki Royal de Loop, mydła CIEN czy błyszczyki Carmex 😀
Bananowy podkład? Brzmi pysznie ??? dziękuję za tyle poleceń! ❤️
A ja od siebie jeszcze dodam Sylveco 😛 Szczególnie lipowy płyn micelarny i tymiankowy żel do mycia twarzy <3 Moi dwaj ulubieńcy od bardzo dawna 😀 A dodatkowo sklep Biochemia Urody 😀 Regularnie coś stamtąd zamawiam 😀 Serum z witaminą C, olejek myjący do twarzy, który nakładasz na makijaż a później zmywasz wodą oraz serum migdałowe i toniki z kwasami to po prostu petarda <3 😀 I na koniec kule do kąpieli z Organique 😛 <3
Buziaki :* 😀
Sylveco znam i też cenię sobie ich produkty 🙂 Dzięki za super polecenia! Jak widać do woli można się pielęgnować za niewielkie pieniądze 🙂
jestem maniaczką czarnej kreski, wyrysowanej eyelinerem. testowałam kilkanaście (a może i kilkadziesiąt) różnych kosmetyków i żaden nie dorównał trwałości i napigmentowaniu kosmetyku eveline. nie odbija sie na powiece, wytrzymuje caly dzien (a mam mieszana cere), jest bardzo tani. ideal!
Obok takiej rekomendacji nie sposób przejść obojętnie ☺️ Podpisuję się pod tym wszystkimi rzęsami, haha! Buziaki ?
Super zestawienie, jestem Ci za nie ogromnie wdzięczna! O wielu produktach nie miałam pojęcia, a z chęcią z nich skorzystam! Ze swojej strony dodałabym jeszcze kosmetyki firmy Delia, a zwłaszcza ich farby do włosów Cameleo Omega. Są świetne i też niewiele kosztują! 😉
Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam! 🙂
Super! dziękuję za polecenia, będę testować! :*
Nigdy nie kupowałam najtańszych kosmetyków , teraz kupiłam tusz do brwi Vibo, dla mnie rewelacja! Dziękuję za to , że jesteś! Pozdrawiam.
Czasami warto spróbować, a szczególnie polecam wymienione perełki 🙂 Cieszę się i szukam dla Was następnych ?
inglot kupuję od dawna, mam też sporo kosmetyków flosleku, one są w dobrej cenie. lubię tez mydła yope, ale mają jakiś problem z dozownikami, za każdym razem się psują. też tak macie?
Nie używałam jeszcze mydeł Yope z dozownikiem, ale widuję je często w toaletach moich ulubionych warszawskich kawiarni, więc wierzę, że muszą być solidne!